Remont, czyli robimy z ruiny klimatyczne gniazdko

Remont, czyli robimy z ruiny klimatyczne gniazdko 

Cześć,

Jestem teraz w czasie remontu mieszkania, jest to chyba najgrubszy mój projekt (może poza fiatem 125p kombi, ale o nim kiedy indziej). w czasie remontu będę się dzielił na bieżąco patentami i tipami jak zrobić/odnowić fajne rzeczy własnymi rękoma i sprytnie :) 
mieszkanie przejąłem w stanie zaawansowanego rozkładu, więc zaczynamy od podstaw, czyli instalacji (elektrycznej, hydraulicznej i CO) Wszystkie instalacje wykonuję sam, nie namawiam do tego, bo jednak do układania elektryki sa potrzebne uprawnienia (które posiadam) ale pokaże, że można to zrobić we własnym zakresie. Podczas tej akcji remontowej będzie dużo "budowlanki i wykończeń" ale też sporo "odnawiania" detali. Zacznę od wstawienia kilku fotek z początku prac.




mniej więcej w takim stanie zastałem mieszkanie ( brakuje tylko futryny i ścianki od ślepej kuchni)


Tutaj zamontowana pierwsza belka do antresoli, która jest jednocześnie wzmocnieniem nadproża (będzie poszerzone wejście)

Widok od przedpokoju, kujemy :)



Początki montażu antresoli. Będzie zbudowana z belek kupionych oczywiście okazyjnie, całość konstrukcji to koszt ok. 120PLN na popularnym portalu z ogłoszeniami ;) są fajnie spatynowane, więc zdecydowałem, że będą też elementem wystroju .




zaczynamy elektrykę. Nawet nie mając uprawnień możemy zaoszczędzić, samemu kując bruzdy pod przewody, nie potrzeba to tego specjalistycznych narzędzi, ani talentu ;)




Taki kawałek fajnej podłogi udało mi się odkryć. Jest decyzja, odnawiamy :)


zaczątki instalacji CO. używam Rur PP zgrzewanych stabilizowanych (wymagane do CO) zgrzewarka to koszt ok 100 zł a montaż jest prosty i nie wymagający.



A takie fajne kinkiety udało się zdobyć na giełdzie, 15zł za dwie sztuki, wystarczy lekko odświeżyć i mamy klimatyczny element wystroju.

Tak wygląda początkowy etap prac, dalsze postępy w nastepnych postach :)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nowe życie starych rzeczy.